Komentarze: 0
13.10.2003r.
Staralam się dziś być jak najbliżej Pawla.Nie zawsze wychodzilo ale ja i tak bylam szcześliwa.Teraz siedzę sobie na necie i mam chwilę dla siebie.Mysli przetaczają się jak potok.Pawel,dom,Ilona (moja siostra),szkola,pustka.......Jutro nie idę do szkoly.caly tydzień nie powinnam chodzić do szkoly,ale ja chcę!tam jest MÓJ Pawel.Zaczęlam czytać jakąś książkę o tytule Dzień.noc i pora niczyja.Cale moje życie jest jak pora niczyja.............ja jestem niczyja.Bezimienna panna nikt.Chcialabym by wreszcie ktoś nazwal mnie swoją,bym mogla mieć tego kogoś tylko swojego.Pawel zapytal mnie dziś KIM będzie ta tylko moja osoba.Milczalam.mialam wielką ochotę zawolać że chcę żeby to byl on,ale nic takiego nie mialo sily przebić się przez ten mur milczemia.PAWEL KOCHAM CIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!