Komentarze: 0
<P>17.09.2003r.</P>
<P>Czuję jak świruję.W mój mózg wżera się coś obcego.Jakaś myśl.Myśl pusta.Zabija mnie obcość wszystkiego wokól.Próbowalam przytulić się do lustra....o ile to wogóle możliwe.O ile ta zimna tafla może ogrzać moje zmęczone serce.JA UMIERAM!Czuję jak każdego dnia coś we mnie umiera,odchodzi.</P>